, ALCHEMIA Twoich marzen Brodziak A, Różne 

ALCHEMIA Twoich marzen Brodziak A

ALCHEMIA Twoich marzen Brodziak A, Różne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ALCHEMIA Twoich marzeń
ALCHEMIA TWOICH MARZEŃ
Andrzej Brodziak
Spis treści
* WYJAŚNIENIA DLA KOGO NAPISANO TĘ KSIĄŻKĘ
I. CZŁOWIEK, KTÓREGO KOCHAM PORZUCIŁ MNIE ...
... pierwsza pomoc psychologiczna
... przeczytaj na "wszelki wypadek"
a.
Próba zdefiniowania fenomenu miłości
b.
Zastrzeżenia do definicji.
c.
A teraz ! Czy Twój były partner wykazywał cechy wyliczone w opisie fenomenu.
d.
Niekompletne formy miłości
e.
Mieszanina miłości i nienawiści
f.
Formy miłości wg Stenberga
g.
Rozwój femomenu
h.
Czy jest szansa na odzyskanie partnera?
i.
Demontaż głodu
j.
Szczerość rozmów
(1) Opowiadanie: "O liściu"
k.
Nowa znajomość
II. JEŚLI INTERESUJE CIĘ TEORIA JAK ROZPOZNAĆ WŁAŚCIWEGO
DLA SIEBIE PARTNERA CZYTAJ TEN SAM TEKST
... wyjaśnienia jak czytać tekst "na wspak".
III. ENNEAGRAM - NOWY MODEL OSOBOWOŚCI
... teoria wydarta z brzucha historii po to aby umożliwić odgadnięcie kto jest kim
IV. W CO GRAJĄ LUDZIE
... czyli o tym co robią ludzie, jeśli niezdolni są do przeżywania intymności i seksu
... lub o tym jak Eric Berne zdołał uzupełnić Zygmunta Freud'a w wyjaśnianiu przyczyn "upodobania
do nieszczęścia"
a.
Przykład gry życiowej: "ALKOHOLIK"
b.
Przykład gry małżeńskiej: "OZIĘBŁA KOBIETA"
file:///E|/Książki/Książki do opracowania/HTML/Brodziak ...rzej - Alchemia twoich marzen/ALCHEMIA Twoich marzeń.htm (1 z 58) [2005-02-11 12:26:30]
ALCHEMIA Twoich marzeń
c.
Przykład gry seksualnej: "GWAŁT"
d.
A więc jakie są Twoje ulubione gry ?
V. PIĘĆ KRĘGÓW WTAJEMNICZENIA DO SPRAW DAMSKO-MĘSKICH
... czyli przewodnik do 15-tu najważniejszych powieści, które mogą zastąpić Ci czytanie nudnych
wywodów zawartych w rozdziale I-IV.
** PEŁNA LISTA WSPOMNIANYCH W TEKŚCIE POZYCJI LITERATUROWYCH, WG KOLEJNOŚCI ICH
WYMIENIANIA
* WYJAŚNIENIA DLA KOGO NAPISNO TĘ KSIĄŻKĘ
Książka ta nie jest powieścią. Jest to narzędzie, którym możesz się posłużyć w kilku okolicznościach, kiedy czujesz,
że "coś jest nie tak". Nie jest to poradnik napisany przez psychologa. Chcę przekazać Ci tutaj wiedzę nabytą przez
ludzi stosunkowo niedawno, wiedzę pochodzącą raczej z literatury pięknej, prac z zakresu neurofizjologii oraz
rozmów z moimi pacjentami, dotyczących fenomenów miłości, nienawiści, celu ludzkiej egzystencji, możności
osiągania szczęścia i upodobania do nieszczęścia (* 1- 84).
Jeśli tekst ten "dodaje sił", to nie przez podawanie gotowych recept, ale przez próbę uchwycenia istoty takiego s t a
n u d u c h a, kiedy to ludzie czują się s z c z ę ś l i w i i odwrotnie takiego stanu ducha, kiedy wpadają w r o z p a c z.
Pisząc ten tekst nie miałem żadnych intencji, nie jestem psychologiem, nie jestem filozofem, nie jest moralistą,
jestem tylko lekarzem, więc mogę być neutralny wobec uznanych, obowiązujących lub modnych szkół i kierunków
tych dziedzin.
file:///E|/Książki/Książki do opracowania/HTML/Brodziak ...rzej - Alchemia twoich marzen/ALCHEMIA Twoich marzeń.htm (2 z 58) [2005-02-11 12:26:30]
ALCHEMIA Twoich marzeń
Jak Państwo wiecie lekarz wysłuchując pacjenta powinien wstrzymać się od ocen moralnych tego co pacjent zrobił,
tego jak się zachowywał, a nawet jeśli robił rzeczy fatalne powinien on stanąć po jego stronie, w opozycji wobec
moralizatorów, rozmaitych systemów karania i powinien bronić jego racji prawnych.
Tekst ten będzie więc s z o k o w a ł wielu czytelników. Proszę zwrócić jednak uwagę, że poszczególne rozdziały są
kierowane do ludzi, którzy znaleźli się w dramatycznych okolicznościach. Rozdział I, wypowiedziany ustami
dwudziesto-kilkuletniej dziewczyny kierujemy do osób, które przez zawód miłosny są doprowadzone do takiej
rozpaczy, że są o krok od targnięcia się na swoje życie.
Rozdział II proponuje, aby treść poprzedniego rozdziału "przeczytać na wszelki wypadek", "na zapas" i co
ważniejsze, nawet w warunkach "spokoju", posłużyć się jego przesłaniem jako teorią, która może ułatwić
rozpoznanie: "mężczyzny, który jest dla Ciebie" lub "kobiety, którą szukałeś całe życie".
Gdzieś indziej twierdzę, że nie sposób jest czuć się dobrze jeśli jest się głęboko przekonanym, że "ludzka
egzystencja jest bez sensu". Mimo, iż mało kto o tym mówi i mało kto formułuje to pytanie na głos, lub "otwartym
tekstem", lecz wiem, że wielu ludzi bezustannie pyta samego siebie lub próbuje znaleźć gdzieś odpowiedź na
pytanie: "jaka jest moja funkcja ?" lub innymi słowy "po co ja żyję na tym świecie?". Próbę sformułowania
odpowiedzi stanowi moja poprzednia publikacja pt. "Funkcja Ewy" (*1), która odwołuje się często do jeszcze
wcześniejszej książki pt. "Jesteś nieśmiertelny ... (* 17).
Powody odbierania przez wiele miesięcy, przez całe lata lub nawet przez większość życia wrażenia, że "coś jest nie
tak!" do niedawna nie mogło być prosto i jasno wytłumaczone osobom w sta- nie frustracji, długotrwałej "handry",
a nawet przewlekłej depresji. Sam czułem się przez lata bezradny w próbach zrozumienia tego co się wokół mnie
dzieje. Nic dziwnego. Nasza cywilizacja, nasza kultura pojęła to stosunkowo niedawno. Przez ostatnie ćwierć wieku
napisano na ten temat już wiele. Postanowiłem wytłumaczyć to Państwu przez odwołanie się do dwóch książek
fachowych: [ "W co grają ludzie" (* 4) - Rozdział IV, "Enneagram" (* 37) - Rozdział III ] oraz polecenie 15-tu
specjalnie dobranych powieści.
Wielu czytelników zadaje sobie zapewne w tej chwili pytanie: Ale jaka to "wiedza zdobyta przez ludzi stosunkowo
niedawno" leży u podstaw tej książki ?
Odpowiedzią jest oczywiście całość tego tekstu. Ale, jeśli na wstępie miałbym powiedzieć to bardzo krótko, przy
pomocy kilku haseł, to spróbowałbym wypowiedzieć to w sposób następujący :
[ Ludzie dopiero niedawno odkryli, że obowiązkowe smutne wypełnianie obowiązków, ciężka, mozolna praca, życie
według planu wytyczonego i sięgającego niejako "do końca życia" jest p o s t a w ą niekorzystną. Praca może być
fascynująca, a świat może być postrzegany jako wspaniały. Wielu ludzi pojęło już, że każdy z nas jest
potrzebny, że każdy z nas ma jakąś funkcję, która jest ważna, że człowiek "składa się głównie z m a r
z e ń", że marzenia to nie program ideologiczny i można je w ciągu następnej nocy zmodyfikować, że
snucie planów, marzeń, ciekawość świata i jutra dostępna jest tylko dla osób, które potrafią kochać, że
jest j u ż z r o z u m i a ł e c o t o z n a c z y k o c h a ć i b y ć k o c h a n y m, że zamiast mówić samemu,
ciekawiej jest poświęcić większość czasu na słuchanie innych i zadawanie im pytań, dociekanie "co w
nich siedzi", że z pogodą ducha, spokojem należy patrzeć na "nagłe zmiany", "katastrofy",
"pojawiające się nagle nowe idee", że co najwyżej pomoże to w m y ś l e n i u w ł a s n y m,
modyfikacji planów lub w sformułowaniu nowych m a r z e ń, że ważne jest, aby przyjąć do
wiadomości, że każdy ma swoją słabość i nie ma ludzi idealnych, a nawet, że niedobrze gdyby tacy
byli, gdyż chcieliby wtedy odebrać nam prawo do naszych własnych zapatrywań, że pomocne jest
uświadomienie sobie swoich inklinacji (czyli tak jak to wcześniej ujmowano swoich wad) po to, aby
"nie przesadzać", że niezmiernie ważne jest, aby n i e m y ś l e ć o s o b i e ź l e, odwrotnie, że
niezmiernie ważne jest, aby uświadomić sobie, że niektóre z swoich własnych cech są szczególne,
oryginalne, niepowtarzalne i wartościowe dla innych.
file:///E|/Książki/Książki do opracowania/HTML/Brodziak ...rzej - Alchemia twoich marzen/ALCHEMIA Twoich marzeń.htm (3 z 58) [2005-02-11 12:26:30]
ALCHEMIA Twoich marzeń
Najważniejszą jednak sprawą, która zaczyna świtać w umysłach ludzi teraz, czyli pod koniec XX-
wieku i która zapewne stanie się banałem w połowie XXI wieku jest nagłe odkrycie, że "k i e r u j e n a
m i p r z y s z ł o ś ć". Zdanie to, iż kieruje nami rodzaj opaczności, która nie jest wszechmogąca, lecz
jest jedynie łańcuchem coraz to bardziej rozwiniętych cywilizacji (inteligentnych kultur) leżących w
odległej p r z y s z ł o ś c i jest, jak sądzę tak kontrowersyjne, że nie jestem w stanie uzasadnić je sam.
Postanowiłem więc podbudować tę tezę przez przytoczenie krótkich cytatów zaczerpniętych z kilku
książek. Proszę czytaj je uważnie i proszę nie obrażaj się wyłącznie na mnie, ale i także na autorów
powieści i rozpraw cytowanych w tekście tej książki ! ]
No więc zacznijmy studiowanie pierwszej partii cytatów, które umieściłem na wstępie. W następnych rozdziałach
jest ich także wiele. Jeśli coś wyda Ci się niejasne sięgnij do tekstów źródłowych. Nawiasem mówiąc, zwiedzanie
pustawych zazwyczaj czytelni, bibliotek uniwersyteckich, dostępnych przecież dla wszystkich jest wspaniałym
zajęciem. Poznasz tam wiele ciekawych osób. Ale do rzeczy, przeczytaj i pomyśl !
"Tajemnica jest kurtyną zasłaniającą przed nami przyszłość. Tajemnica towarzyszy wszelkiej refleksji nad sensem
życia i nad sensem istnienia w ogóle".
Grzegorz Białkowski(* 53)
"Sobota chyliła się ku wieczorowi, przechadzał się sam po Zurychu i wdychał zapach wolności. Za rogiem każdej
ulicy kryła się przygoda. Przyszłość znów stała się tajemnicą .... odczuwał słodką lekkość istnienia, które zbliżało się
do niego z głębi przyszłości..."
Milian Kundera (* 71)
"Nie konieczność, ale przypadek ma w sobie czar. Jeśli miłość ma być miłością niezapomnianą, od pierwszej chwili
muszą się ku niej zlatywać przypadki jak ptaki na ramiona św. Franciszka z Asyżu."
Milian Kundera (* 71)
"Ludzie najczęściej uciekają przed swymi zmartwieniami w przyszłość. Wyobrażają sobie na drodze czasu linię,
poza którą ich dzisiejsze zmartwienie przestaje istnieć."
Milian Kundera (* 71)
".... układy biologiczne w jakiś sposób są zdolne wykorzystywać odwrotny kierunek biegu czasu tak, iż przyszłość
oddziałuje (promieniuje) na ich przeszłość ..."
Fred Hoyle (* 52)
"W skali kosmicznej, efekt wtłaczania informacji z przyszłości (w przeszłość) ma także daleko idące konsekwencje
(filozoficzne)..."
Fred Hoyle (* 52)
"... P i e r w o t n a p r z y c z y n a to nie coś co istniało wcześniej i z czego powstajemy, lecz coś co jest źródłem
informacji, rodzajem 'wyższej inteligencji' - jeśli wolicie, która jest umiejscowiona w odległej przyszłości."
Fred Hoyle (* 52)
"... Biorąc to pod uwagę można przesłania religijne odczytać w ten sposób : 'Pochodzisz z czegoś co tkwi gdzieś tam
w przestrzeni. Szukaj tego a znajdziesz znacznie więcej niż się spodziewasz'".
file:///E|/Książki/Książki do opracowania/HTML/Brodziak ...rzej - Alchemia twoich marzen/ALCHEMIA Twoich marzeń.htm (4 z 58) [2005-02-11 12:26:30]
ALCHEMIA Twoich marzeń
Fred Hoyle (* 52)
"Wpływanie na przeszłość jest czymś zasadniczym dla Tworu tkwiącego w przyszłości, gdyż uzasadnia to i
umożliwia wręcz jego istnienie".
Fred Hoyle (* 52)
Ostatnie, ważne zdanie Fred Hoyle uzasadnia jednym krótkim, uderzającym zdaniem :
"Wszystko co istnieje, istnieje dzięki uprzejmości wszystkiego innego (Everything exists at the courtesy of
everything elese)" (* 52).
Najbardziej szokujące jest jednak przekonanie astrofizyka (który uzasadnia je szeroko w podrozdziale swojej
książki zatytułowanej: "The self-contained cosmos"), że "przeszłość dokonuje interwencji w przyszłość głównie
przez subtelne, jednostkowe ("kwantowe") wpływy na jednostki tzn. poszczególne osoby. Interwencje te zachodzą
głównie przez tworzenie pewnej pary partnerskiej. ("... although the future can interfere with the past through the
subtle effects on individual quantum events. ... future intervene that two people form a couple..."), (* 52).
"... cras amet qui numquam amavit quique amavit cras amet..."
"Jutro pokocha ten, kto nie kochał nigdy, ten kto kochał, jutro pokocha."
John Fowles (* 67)
"Silny egazm chroni przed chorobą, ale w końcu człowiek musi zacząć kochać, by nie zachorować i musi
zachorować, jeśli na skutek swej postawy negacji nie potrafi kochać."
Zygmund Freud
Większo?ć cytatów dotyczyło wpływu p r z y s z ł o ? c i na nasze życie, które toczy się t e r a z. Dwa przedostatnie
cytaty przechodzą niejako do szczegółów. Wynika z nich, że "CO?", co tkwi w przyszło?ci dokonuje interwencji w
naszą tera?niejszo?ć, głównie poprzez: (ujmując to banalnymi słowy) "inicjowanie znajomo?ci" lub bardziej
dosadnie "kojarzenie par". Dlaczego to takie ważne ! Otóż, dlatego że dopiero "kontakt fizyczny" i "fenomen
miło?ci" tworzy warunki do przekazania innej osobie swojego poglądu, lub więcej, przekonania go. Nie wierzysz, to
wypróbuj sposób znany ludziom z rejonu Pacyfiku. Polega on na tym, że w trakcie rozmowy dotykasz "niby
przypadkowo" Twoją ręką, Twoim palcem "ciała" rozmówcy. Jak kto? powiedział, rozmówca "natychmiast
łagodnieje". Co więcej, zaczyna "słuchać co do niego się mówi", a nawet jest skłonny "dać się przekonać". W
innych warunkach argumenty docierają wolno lub wcale. Tak, ale to "CO?", co tkwi w przyszło?ci nie jest
wszechmogące. Połowa spraw zależy od Ciebie. Je?li się z a m k n i e s z i przyjmiesz ową p o s t a w ę n e g a c j i, o
której mówi Z.Freud (ostatni cytat), to nie poznasz nikogo ciekawego, nikogo kto "pasuje do Ciebie". Rezultat
będzie zerowy. Gorzej Z.Freud twierdzi, że grozić Ci będzie wtedy choroba. W niedawnej rozmowie, jaką
prowadziłem ze swoim kolegą, lekarzem wiede<167>skim, usłyszałem równie bezkompromisowe sformułowania.
Prof. G.Langer, psychiatra, który może pod?wiadomie czerpie wiele fluidów od Z.Freud'a, który praktykował w
tym samym mie?cie przed 80 laty, powiedział mi: "Słuchaj, je?li do Twojego gabinetu wchodzi chory, który nie
złamał nogi w niezawinionym przez siebie wypadku, lecz zgłasza objawy jakiej? częstej choroby internistycznej lub
psychicznej to można powiedzieć z góry, jeszcze przed zbieraniem wywiadu, że z p a r t n e r e m układało mu się
?le, i odwrotnie, je?li wiadomo, że pewna osoba k o c h a k o g o ? i jest k o c h a n a to na nic poważnego
zachorować nie może.". Własne obserwacje lekarskie doprowadziły mnie do tego samego wniosku już dawno (* 1,
11-16, 40). Je?li więc jest tak, to u c z u c i e j e s t l e k a r s t w e m ! ! Zadaniem lekarskim jest więc również umieć
komu? powiedzieć na czym ono polega, a nawet, być może więcej, umieć poradzić "co zrobić, aby się zakochać", no
i niestety także dalej co zrobić je?li "kto? kogo? kochał i został przez tę osobę porzucony". Każdy oddział
internistyczny przyjmuje przecież miesięcznie, ?rednio, kilka osób, które dokonały prób samobójczych, osób
przeżywających zawód miłosny, bąd? odczuwających potrzebę demonstracji wobec partnera swojego NIE !!! No
tak, ale p o c o c z e k a ć n a n i e s z c z ę ? c i e, przecież teorię, o której mówimy można by poznać zawczasu.
file:///E|/Książki/Książki do opracowania/HTML/Brodziak ...rzej - Alchemia twoich marzen/ALCHEMIA Twoich marzeń.htm (5 z 58) [2005-02-11 12:26:30]
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dodatni.htw.pl