,
ALKOHOL W ŚWIECIE ZWIERZĄTALKOHOL W ŚWIECIE ZWIERZĄT, Artykuły o psach
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tom 61 2012 Numer 1 (294) Strony 21–28 J ózef k rzyżewski Instytut Genetyki i Hodowli Zwierząt PAN w Jastrzębcu Postępu 1, 05-552 Wólka Kosowska E-mail: jozef.krzyzewski@gmail.com ALKOHOL W ŚWIECIE ZWIERZĄT ZWIERZĘTA W ŚRODOWISKU NATURALNYM A ALKOHOL Obserwacje zachowania się zwierząt w ich środowisku naturalnym dostarczają wie- le dowodów wskazujących na to, że upodo- banie do alkoholu jest nie tylko przywarą ludzką. Zwierzęta także nadużywają alkoholu (N ieckuła 2007). Okazało się, że upijają się także małpy, ptaki, owady, a nawet owoco- żerne nietoperze. W USA w stanie Indiana zaobserwowano, że jemiołuszki cedrowe tak upijały się zjadając dojrzałe owoce, że nie były w stanie odfrunąć z dachu. W wyniku przeprowadzonej sekcji zwłok ptaków pa- dłych stwierdzono, że przyczyną śmierci było zatrucie alkoholem. W Panamie, w tropikal- nym lesie zaobserwowano, że stado wyjców trenowało niecodzienne skoki z palmy na palmę ryzykując upadek z wysokości 10 m. Grupa naukowców izraelskich pracujących pod kierunkiem prof. Francisca Sancheza z Uniwersytetu Ben Guriona zaobserwowała pijanego nietoperza, który obijał się o prze- szkody. Na początku sezonu letniego w Kali- forni do ośrodka opieki nad dzikimi zwierzę- tami trafiły cztery nietrzeźwe pelikany (T ań - ska 2006). Będąc w stanie upojenia alkoholo- wego zderzyły się z samochodem. W wyniku tej kolizji jeden ptak doznał poważnych obra- żeń wewnętrznych i miał rozcięty worek pod dziobem. Po gruntownym zbadaniu okazało się, że ptaki popadły w stan upojenia alko- holowego po spożyciu morskich glonów. Fe- nomen „ptaków na gazie”, „podchmielonych” słoni czy wręcz „zalanych” nietoperzy nie należy do rzadkości. Opisanymi zjawiskami zainteresowali się naukowcy, żywiąc błogą nadzieję, że wyniki badań na zwierzętach po- mogą ustalić stopień i przyczyny uzależnień ludzi od alkoholu. Jedna z najprostszych teo- rii zmierzających do wyjaśnienia tego zjawi- ska odwołuje się do historii ewolucji. Zgod- nie z tą teorią dieta naczelnych przodków Homo sapiens składała się przede wszyst- kim z owoców, często zbyt dojrzałych, w których zawarty cukier uległ przemianie na alkohol w wyniku zachodzących procesów fermentacyjnych. Tak więc naturalny pociąg do alkoholu może być prostą konsekwencją spożywania takiej diety. W wyniku zacho- dzących procesów ewolucyjnych skłonność ta mogła utrwalić się także u naszych przod- ków. Fizjolog Robert Dudley z Uniwersytetu w Kaliforni, podczas sympozjum w Nowym Orleanie, zwrócił uwagę na fakt, że człowiek dotychczas jeszcze nie rozpoznał wszystkich odurzających substancji występujących w produktach, które są pokarmem dla zwierząt. Do chwili obecnej udowodniono jedynie, że przyczyną częstego zgonu ptaków jest zatru- cie alkoholem. W 2002 r. Frank Erwin, profesor psychia- trii na Uniwersytecie McGill w Montrealu, i Robert Palmour, profesor genetyki, przepro- wadzili interesujący eksperyment na wyspie St. Kitts na Karaibach w celu uzyskania od- powiedzi na pytanie, czy zwierzęta równie szybko jak ludzie wpadają w nałóg alkoholo- wy (T ańska 2006). Koczkodanom utrzymy- wanym w zamkniętych klatkach podawano do wyboru: napoje bezalkoholowe, alkoholo- we mocne oraz alkohol rozcieńczony sokiem. Okazało się, że większość małp, podobnie jak ludzie, delektowała się drinkami w umiar- 22 J ózef K rzyżewsKi kowanych ilościach, tylko w towarzystwie innych osobników i nigdy przed lunchem. Zwierzęta te zdecydowanie preferowały al- kohol rozcieńczony sokiem owocowym. Je- dynie ok. 15% małp piło alkohol codziennie i to w znacznych ilościach, w dodatku alko- hol czysty, ewentualnie rozcieńczony wodą. Podobna liczba małp preferowała alkohol bardzo rozcieńczony lub napoje bezalkoho- lowe, zaś 5% osobników piło na umór. Po- dobne proporcje stwierdzono także u ludzi, z tą różnicą, że małpy lubią sobie popić bez względu na płeć i wiek. Zachowania małp są także podobne do zachowań ludzi. Jedne osobniki przejawiają agresję, inne zaś mają ochotę na seks. Jeszcze inna grupa upijała się na wesoło, inna zaś popadała w melan- cholię. Najbardziej zagorzali zwolennicy alko- holu wypijali drinki błyskawicznie, potem w stanie pozbawionym przytomności padali na ziemię, by następnego dnia postępować tak samo. Z czasem pojawiły się skutki uboczne przeprowadzonego eksperymentu, ponieważ małpy mieszkające na tej wyspie wyraźnie zdemoralizowały się. Do dziś napadają na puby i ludzi znajdujących się na plaży. Jedni właściciele knajpek traktują te wybryki jak atrakcje turystyczne, inni zaś odstraszają je przy pomocy armatek wodnych. Interesujące eksperymenty przeprowadzi- ła prof. Ulrike Heberlein, w wyniku których stwierdziła, że pijana mucha zachowuje się podobnie jak podchmielony człowiek. Etapy upicia się są analogiczne jak u zwierząt wyż- szych, w tym także i u człowieka. Początko- wo mucha przejawia nadmierną aktywność, by następnie spowolnić ruchy, popaść w stan otępienia, łącznie z utratą świadomo- ści. Jednym muchom, podobnie jak ludziom, wystarczy niewielka ilość alkoholu, aby się upić, inne zaś są bardziej odporne. Owady są szczególnie narażone na alkohol, ponieważ produkują go rośliny. Ofiarami alkoholu znaj- dującego się w nektarze często są pszczoły. Słodki nektar lipy szybko fermentuje zamie- niając się na alkohol. Podchmielona mimo woli pszczółka-robotnica traci koordynację ruchów i orientację w terenie. Zdaniem na- ukowców pijana pszczółka skuteczniej zapyla kwiaty, jednakże los takiej pijanej pszczółki często bywa tragiczny. Jeśli pijana pszczółka wraca do ula, wówczas pszczoły „ochronia- rze” pilnujące otworu wylotowego potrafią odgryźć jej wszystkie kończyny. W niektórych rejonach świata zwierzęta, które popadły w nałóg są przyczyną różnych tragedii. W Norwegii np. łosie upijają się zjadając większe ilości sfermentowanych ja- błek. Tamtejsze władze zalecają, aby zawcza- su zejść im z drogi. Głośnym echem odbił się incydent, który miał miejsce w 2002 r. w Indiach, w prowincji Assam, gdzie stado pi- janych słoni stratowało 6 osób. Okazało się również, że pijane słonie włamywały się do magazynów, gdzie przechowywano większe zapasy piwa ryżowego. Pijane słonie czasem popadały w szał, demolując domy, spichlerze i tratując uprawy polowe. Słonie zapamiętały, że w wioskach mogą znaleźć ryżowe piwo i likier. Tylko w ciągu 2 lat w północno- -wschodniej części Indii pijane słonie zabiły aż 150 osób. Współczesne słonie też lubią sobie popić. Ich treserzy, pracujący w rosyj- skim cyrku „Dookoła świata”, w czasie trwa- nie silnych mrozów podawali słoniom butel- kę wódki rozcieńczoną w wiadrze wody oraz zwiększoną ilość owoców i warzyw (a NoNy - mous 2007). Okazało się, że postępowanie takie łagodziło szok klimatyczny. Treserzy stwierdzili, że ich podopieczni piją wódkę z przyjemnością, a nazajutrz są gotowe do pra- cy nie mając nawet kaca. Jak podaje w alsh (2008) w niektórych ogrodach zoologicz- nych słonie tak pragną alkoholu, że przez kil- ka tygodni potrafią symulować chorobę, aby dostać tylko porcję ulubionej gorzałki. Mu- rzyńscy myśliwi w lasach palmowych usta- wiają beczułkę z piwem, którą szybko opróż- niają małpy. Będąc w błogim stanie upojenia alkoholowego nie odróżniają małpy od czło- wieka. Wówczas myśliwy bierze pierwszą lepszą małpę za rękę, ta podaje swoją drugiej małpie itd. Tak utworzony „łańcuch” małp myśliwy prowadzi do wioski, by zamknąć je w klatce. Niezwykłym zwierzęciem jest malezyjski ogonopiór uszasty (B łoński 2008). Jest to ssak małego wzrostu, wyglądem przypomi- nający nieco wiewiórkę, ważący zaledwie 47 g, a w konsumpcji alkoholu z powodzeniem może rywalizować z człowiekiem. Od 55 mi- lionów lat, w ciągu każdej nocy, przez 2 go- dziny, delektuje się 3,8%-owym naturalnym piwem palmowym. W przeliczeniu na masę ciała przeciętnego przedstawiciela gatunku Homo sapiens ilość wypijanego alkoholu zwaliłaby go z nóg, a ogonopiór pozostaje wciąż trzeźwy. O zamiłowaniu ogonopióra do alkoholu świadczy fakt, iż zlizuje on sfer- mentowany nektar z palm. Aby zachować ciągłość w spożywaniu alkoholu zwierzątko to wybiera palmy, które praktycznie kwitną przez cały rok. Według opinii naukowców ogonopiór może być interesującym obiektem 23 Alkohol w świecie zwierząt badań, które miałyby na celu leczenie alko- holizmu u ludzi. Pozostaje żywić błogą na- dzieję, że dzięki ogonopiórowi uda się lepiej zrozumieć, dlaczego ludziom szkodzi naduży- wanie alkoholu, a jakie pozytywne efekty są możliwe do uzyskania, jeśli alkohol piłoby się z umiarem. Przypuszcza się, że organizm ogonopió- ra szybko metabolizuje alkohol. Zgodnie z aktualnymi teoriami nasi przodkowie w ich środowisku naturalnym mieli bardzo rzadki kontakt z alkoholem i dlatego nie nabyli na niego odporności. W momencie, który miał miejsce 9000 lat temu, kiedy ludzie świa- domie zaczęli produkować alkohol, ich or- ganizmy nie były jeszcze przystosowane do szybkiego metabolizowania. Dr Frank Wiens uważa, że alkohol niektórym zwierzętom przynosi korzyści. W tym świetle nasuwa się interesujące pytanie, czy zwierzęta sięgają po środki odurzające dla przyjemności czy po- wodują się innymi względami ? Wiele faktów wskazuje na odpowiedź przeczącą. W odróż- nieniu od gatunku Homo sapiens sięganie zwierząt po środki odurzające daje im szansę przeżycia. Ptaki np. chcąc przeżyć, nie mają wyboru i muszą zjadać w pewnych okresach takie owoce, jakie są dostępne, ponieważ są one źródłem niezastąpionych kalorii. Interesującym obiektem badań są maka- ki żyjące na Madagaskarze. Wyszukują one jadowite stonogi, ale nie po to by je zjeść, lecz by wydobyć od nich obronną substan- cję zawierającą cyjanek. W tym celu bardzo delikatnie kąsają je, prowokując do wydziele- nia tej substancji. Płynem tym zwierzęta na- maszczają swoje futra. Trucizna ta odstrasza owady, ale jednocześnie działa jak narkotyk; lemury i inne małpiatki wpadają w odrętwie- nie, stając się łatwiejszym łupem dla drapież- ników. Z uwagi na fakt, że używki wyniszcza- ją organizm, małpy czepiaki żyjące w Peru, gdy mają problemy alkoholowe, jedzą glinę, zawierającą kaolin o właściwościach leczni- czych, likwidujący zwłaszcza dolegliwości żo- łądkowe. Podobną kurację fundują sobie świ- nie pekari oraz papugi; pozornie wygląda to na kąpiele błotne. Naturalne procesy fermentacyjne, w wy- niku których powstaje alkohol, na naszej planecie istniały od milionów lat, od epo- ki kredy. Jest on produktem fermentacji cukrów zawartych w słodkich owocach, z udziałem drożdży. Z upływem czasu zwierzę- ta zaczęły kojarzyć jego zapach ze źródłem pokarmu, co było szczególnie cenne w gę- stym, tropikalnym lesie, gdzie niełatwo było znaleźć owoce jadalne. W takich warunkach drożdże pełnią pożyteczną rolę produkując alkohol, który dzięki własnościom antybak- teryjnym zapobiega gniciu owoców. W ten sposób drzewa chronią swoje owoce, by przeznaczyć je dla tych, dla których zostały wytworzone. Niektóre zwierzęta spożywające „zepsute” (dojrzałe, sfermentowane) owoce prawdopodobnie doszły do wniosku, że po ich spożyciu świat staje się bardziej koloro- wy, stąd brak jakichkolwiek oporów do ich spożywania. Trzeba jednakże mieć na wzglę- dzie fakt, że ilość spożywanego czystego al- koholu jest stosunkowo mała, a jego spoży- wanie przy okazji dostarczania organizmowi kalorii wywołuje efekt uboczny. Szansa na upojenie alkoholowe wyraźnie zwiększa się w klimacie gorącym, ponieważ w tamtych warunkach stężenie alkoholu w niektórych owocach może dochodzić nawet do 4,5% (tyle, co w średniej mocy piwie), podczas gdy w klimacie umiarkowanym stężenie al- koholu w większości owoców nie przekracza 0,3% (w alsh 2008). W lasach tropikalnych rośliny są rozprzestrzeniane dzięki owocożer- nym kręgowcom, które wraz z kałem wydala- ją niestrawione nasiona lub zakopują owoce w ziemi, by potem ich nie odnaleźć. Niedoj- rzałe owoce zawierają dużo skrobi oraz sub- stancji toksycznych, które zwierzętom mogą zaszkodzić. W owocach dojrzałych skrobia uległa rozkładowi do cukrów; część z nich uległa fermentacji, której produktem jest al- kohol. Etanol jest substancją lotną, a jego za- pach, jak już wspomniano, wabi zwierzęta, pod warunkiem, że zawartość alkoholu nie przekracza 4%. Niektóre gatunki nietoperzy z rodziny rudawkowatych spożywają tylko takie owoce, w których stężenie alkoholu nie przekracza 1%. Jeśli zawartość alkoholu jest wyższa, nietoperze owocu nie jedzą, po- nieważ wiedzą z doświadczenia, że prowa- dzi to do zatrucia organizmu (ż ylicz 2008). Z punktu widzenia procesu ewolucyjnego, przystosowanie do spożywania i metaboli- zowania alkoholu jest korzystne, ponieważ zwiększyło szansę na przeżycie. Zapach eta- nolu wabił zwierzęta wskazując im miejsce, gdzie znajdowały się dojrzałe owoce z wyso- ką zawartością cukrów. Istnieją dowody na to, że alkohol zwiększa apetyt, a więc zwie- rzęta więcej jadły. Człowiek i inne naczelne pochodzą od zwierząt owocożernych. Istnie- je więc duże prawdopodobieństwo, że nasza skłonność do kieliszka ma swoje źródło w pierwotnym poszukiwaniu dojrzałych owo- ców. Ewolucyjne drogi człowieka i szympan- 24 J ózef K rzyżewsKi sa rozeszły się około 5 milionów lat temu. Od tego czasu konsumpcja owoców przez człowieka zmniejszała się wraz z rozwojem rolnictwa. Wówczas człowiek zaczął produ- kować piwo i wino, wykorzystując drożdże. Być może okres odżywiania się człowieka owocami, w porównaniu z szympansem, był zbyt krótki, aby organizm mógł nabyć odpor- ność na alkohol. UZALEŻNIENIE OD ALKOHOLU W ASPEKCIE BADAŃ GENETYCZNYCH Zwierzęta są bardzo pożytecznym obiek- tem do badań nad reakcją na alkohol or- ganizmów żywych, w tym także człowieka. Prowadzenie badań nad alkoholizmem u lu- dzi sprawia bowiem wiele trudności, przede wszystkim z powodu ograniczeń etycznych w przypadku prowadzenia doświadczeń kli- nicznych. Genetycy od dłuższego czasu po- dejmują próby poszukiwania materialnego podłoża w postaci genów, mających związek z uzależnieniem od alkoholu. Dotychczas uzy- skane wyniki badań nad określeniem ryzyka uzależnienia, towarzyszącego spożywaniu al- koholu wskazują, że zależy ono w 40-50% od czynników środowiskowych zaś w 50-60% od czynników genetycznych (m erikaNgas 1990). Z tego względu, w obszarze ciągłych poszu- kiwań naukowych nad alkoholizmem, bada- nia nad wpływem podłoża genetycznego na patogenezę uzależnień zajmują znaczącą po- zycję. g oldsTeiN (1973) wykazał, że ciężkość przebiegu alkoholowego zespołu abstynen- cyjnego u myszy jest dziedziczna, a szczepy myszy różnią się znacząco rodzajem scena- riusza w jego przebiegu, zarówno w postaci ostrej, jak i przewlekłej (c raBBe i wspólaut. 1983, m eTTeN i c raBBe 1994). Szczep myszy D2, w porównaniu ze szczepem B6, charak- teryzował się wyższymi parametrami zespołu abstynencyjnego. c raBBe i współaut. (1983) testowali 400 myszy różnych szczepów, od F2 poprzez B6 do D2. Wyniki tych badań pozwoliły na zmapowanie trzech ważnych QTL (ang. Quantitative Trait Loci — locus cechy ilościowej) związanych z ostrym alko- holowym zespołem abstynencyjnym na my- sich chromosomach 1, 4, 11 (c raBBe 1998). W szczepie myszy ISCS5 na chromosomie 4 zlokalizowano obszar wielkości 1 cM, zawie- rający 18 genów związanych z alkoholowym zespołem abstynencyjnym. Tylko w jednym z tych genów ( Mpdz ) zidentyfikowano kil- ka form polimorficznych. Uczestniczy on w powstawaniu białka kolokalizacji z podtypa- mi receptorów serotoninowych, receptorem kinazy tyrozynowej i neuronalnego czynnika wzrostu NGF (c raBBe 1998, f ehr i współ- aut. 2002). P hilliPs i współaut. (1994) oraz r odriquez i współaut. (1995), w badaniach na myszach, przy zastosowaniu 10%-ego eta- nolu vs. woda, wytypowali kilkanaście ob- szarów na różnych chromosomach, związa- nych z uzależnieniem fizycznym od alkoholu. Ze względu na fakt, że myszy i ludzie mają wspólnego „ewolucyjnego” przodka, długie odcinki nici DNA pozostają w sprzężeniu. Prawdopodobieństwo występowania dane- go QTL w genomie myszy i człowieka prze- kracza 80%. Dotyczy to m. in. QTL u myszy, związanych z tolerancją na alkohol i utratą koordynacji ruchu (c raBBe 2003). Cennym obiektem do badań nad uzależ- nieniem alkoholowym są szczury. W wyniku prowadzonej hodowli i długotrwałej selekcji pod kątem określonego fenotypu, otrzymano linie szczurów z utrwalonym piciem zwięk- szonych ilości alkoholu. Do najbardziej zna- nych należą linie: AA/ANA (e rikssoN 1968), P/NP (l i i współaut. 1979), UchB/UchA (m ardoNes i s egovia -r iquele 1983), HAD/ LAD (l i i współaut. 1979) i sP/NsP (f adda i współaut. 1989). Szczury linii P, HAD, sP i AA, wypijające więcej niż 5 g/kg/24 h czyste- go etanolu, określa się jako wysoko preferu- jące alkohol. Linie szczurów, które również w warunkach wolnego wyboru piją mniej niż 1 g/kg/24h czystego alkoholu należą do linii niepijących lub mało pijących alkohol. Do takich linii należą: ANA, SnP, LAD i NP. Okazało się, że mimo znaczących różnic w ilości spożywanego alkoholu w ciągu doby, stężenie alkoholu we krwi szczurów nie róż- niło się (d yr 2009). Po dootrzewnowym po- daniu jednakowej ilości alkoholu szczurom dwóch linii, tj. spożywającym duże (WHP) i małe (WLP) ilości etanolu przy swobodnym do niego dostępie, stężenie alkoholu we krwi szczurów linii WLP było około 2,5 razy wyż- sze w porównaniu do zwierząt linii WHP. Stąd wniosek — zwierzęta konsumujące więk- sze ilości alkoholu metabolizują go znacznie szybciej. Odstawienie alkoholu szczurom linii WHP spowodowało wystąpienie po upływie 14-36 godzin niektórych objawów zespołu abstynencyjnego, charakteryzującego się pi- loerekcją, sztywnością mięśniową oraz zwięk- 25 Alkohol w świecie zwierząt szoną wrażliwością na bodźce zewnętrzne (k rishNaN i współaut. 1991). Szczury linii WHP piły znacznie większą ilość roztworu sacharozy, w porównaniu do zwierząt linii WLP. Preferencyjny efekt słodkich substancji jest bardzo wyraźnie skorelowany z genetycz- nie uwarunkowaną skłonnością do alkoho- lu. Istnieje zatem prawdopodobieństwo, że wzmacniające działanie alkoholu i substancji słodkich może być uzależnione od tego sa- mego lub podobnego układu neuronalnego. Wyniki badań eksperymentalnych wykazały, że fenotypy WHP i WLP są dobrze utrwalone w pokoleniach F 23-24 (d yr i k osTowski 2002). Wykazano również, że istotny wpływ na ilość spożywanego alkoholu wywiera smak, któ- ry zależy od stężenia. W miarę stopniowego zwiększania stężenia roztworu etanolu od 5% do 40% zwierzęta akceptowały coraz większe jego stężenia (d yr i k osTowski (2002). Z przedstawionych wyżej informacji wy- nika, że zwierzęce modele alkoholizmu sta- nowią nieocenione narzędzie badawcze przy rozwiązywaniu bardzo ważnego problemu medycznego, jakim jest alkoholizm. Wyse- lekcjonowane linie zwierząt w kierunku pi- cia alkoholu są obiektem do poszukiwania neurobiologicznych czynników promujących jego picie. Należy mieć nadzieję, że poznanie ich przyczyni się do wyjaśnienia mechani- zmu działania alkoholu etylowego, co umoż- liwi skuteczne leczenie ludzi uzależnionych. ZALEŻNOŚĆ MIĘDZY OTYŁOŚCIĄ, SPOŻYWANIEM ALKOHOLU A SCHORZENIAMI WĄTROBY d iehl (2000) podaje, że nawet skrajni abstynenci z nadwagą są narażeni na uszko- dzenie wątroby przez alkohol, który jest pro- dukowany w znacznych ilościach w ich prze- wodzie pokarmowym przez niektóre szczepy bakterii jelitowych. Myszy z genem otyłości, które w miarę starzenia się wykazują dużą tendencję do tycia, są pożytecznym modelem do badań nad fizjologią przemiany materii u ludzi otyłych. Diehl, prowadząc badania na Uniwersytecie w Baltimore, stwierdziła obec- ność alkoholu w wydychanym przez myszy powietrzu, mimo iż w diecie tych zwierząt nie stwierdzono jego obecności. Zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu otyłych myszy była pięciokrotnie wyższa, w porów- naniu z powietrzem myszy normalnych. U zwierząt otyłych stwierdzono stłuszczenie wątroby, prowadzące w konsekwencji do jej marskości i raka. Autorka przypuszcza, że za- równo u myszy, jak i u osób otyłych pokarm przesuwa się przez przewód pokarmowy wolniej, co sprzyja fermentacji alkoholowej, prowadzonej przez florę bakteryjną. Powsta- jący alkohol jest wchłaniany do krwi, wraz z nią dostaje się do wątroby, gdzie uszkadza jej komórki. Diehl stwierdziła, że podawanie zwierzętom antybiotyków może w pewnym stopniu przyczynić się do zmniejszenia ilości produkowanego alkoholu w jelitach osob- ników z nadwagą. Podobny efekt może być uzyskany w przypadku regularnego spożywa- nia jogurtu, ponieważ zawarte w nim bakte- rie posiadają zdolność metabolizowania alko- holu etylowego. WPŁYW ALKOHOLU NA ROZWÓJ MIĘŚNI Wyniki badań przeprowadzonych na szczurach dowiodły, że alkohol wpływa nie- korzystnie na rozwój mięśni, ponieważ dzia- ła toksycznie na szybko kurczliwe mięśnie typu 2, najbardziej podatne na hipertrofię. W okresie 12 tygodni podawano szczurom dietę zawierającą alkohol i wykazano, że al- kohol obniżył wskaźnik syntezy tkanki mię- śniowej o 23% w mięśniu brzuchatym łydki, a w mięśniach podeszwowych aż o 46%, na- tomiast nie miał wpływu na mięśnie płaszcz- kowe. Pierwsze dwa rodzaje mięśni, to mię- śnie szybkich skurczów i z tego względu są bardziej podatne na zahamowanie procesów wzrostu czy hipertrofii. W wyniku szczegó- łowych badań wykazano, że zmniejszenie wskaźnika syntezy białek było spowodowane obniżeniem poziomu hormonu anaboliczne- go (IGF1) w organizmach zwierząt, którym podawano alkohol; poziom krążącego IGF1 obniżył się o 42%, zaś substancji anabolicz- nych o 34%. W efekcie nastąpiło obniżenie syntezy białek i zwiększenie ich rozpadu. Stąd wniosek: kulturyści powinni unikać al- koholu (a vaTar 2006). [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
Podobne
|