, ALKOHOL W ŚWIECIE ZWIERZĄT, Artykuły o psach 

ALKOHOL W ŚWIECIE ZWIERZĄT

ALKOHOL W ŚWIECIE ZWIERZĄT, Artykuły o psach
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tom 61 2012
Numer 1 (294)
Strony
21–28
J
ózef
k
rzyżewski
Instytut Genetyki i Hodowli Zwierząt PAN w Jastrzębcu
Postępu 1, 05-552 Wólka Kosowska
E-mail: jozef.krzyzewski@gmail.com
ALKOHOL W ŚWIECIE ZWIERZĄT
ZWIERZĘTA W ŚRODOWISKU NATURALNYM A ALKOHOL
Obserwacje zachowania się zwierząt w
ich środowisku naturalnym dostarczają wie-
le dowodów wskazujących na to, że upodo-
banie do alkoholu jest nie tylko przywarą
ludzką. Zwierzęta także nadużywają alkoholu
(N
ieckuła
2007). Okazało się, że upijają się
także małpy, ptaki, owady, a nawet owoco-
żerne nietoperze. W USA w stanie Indiana
zaobserwowano, że jemiołuszki cedrowe tak
upijały się zjadając dojrzałe owoce, że nie
były w stanie odfrunąć z dachu. W wyniku
przeprowadzonej sekcji zwłok ptaków pa-
dłych stwierdzono, że przyczyną śmierci było
zatrucie alkoholem. W Panamie, w tropikal-
nym lesie zaobserwowano, że stado wyjców
trenowało niecodzienne skoki z palmy na
palmę ryzykując upadek z wysokości 10 m.
Grupa naukowców izraelskich pracujących
pod kierunkiem prof. Francisca Sancheza z
Uniwersytetu Ben Guriona zaobserwowała
pijanego nietoperza, który obijał się o prze-
szkody. Na początku sezonu letniego w Kali-
forni do ośrodka opieki nad dzikimi zwierzę-
tami trafiły cztery nietrzeźwe pelikany (T

-
ska
2006). Będąc w stanie upojenia alkoholo-
wego zderzyły się z samochodem. W wyniku
tej kolizji jeden ptak doznał poważnych obra-
żeń wewnętrznych i miał rozcięty worek pod
dziobem. Po gruntownym zbadaniu okazało
się, że ptaki popadły w stan upojenia alko-
holowego po spożyciu morskich glonów. Fe-
nomen „ptaków na gazie”, „podchmielonych”
słoni czy wręcz „zalanych” nietoperzy nie
należy do rzadkości. Opisanymi zjawiskami
zainteresowali się naukowcy, żywiąc błogą
nadzieję, że wyniki badań na zwierzętach po-
mogą ustalić stopień i przyczyny uzależnień
ludzi od alkoholu. Jedna z najprostszych teo-
rii zmierzających do wyjaśnienia tego zjawi-
ska odwołuje się do historii ewolucji. Zgod-
nie z tą teorią dieta naczelnych przodków
Homo sapiens
składała się przede wszyst-
kim z owoców, często zbyt dojrzałych, w
których zawarty cukier uległ przemianie na
alkohol w wyniku zachodzących procesów
fermentacyjnych. Tak więc naturalny pociąg
do alkoholu może być prostą konsekwencją
spożywania takiej diety. W wyniku zacho-
dzących procesów ewolucyjnych skłonność
ta mogła utrwalić się także u naszych przod-
ków. Fizjolog Robert Dudley z Uniwersytetu
w Kaliforni, podczas sympozjum w Nowym
Orleanie, zwrócił uwagę na fakt, że człowiek
dotychczas jeszcze nie rozpoznał wszystkich
odurzających substancji występujących w
produktach, które są pokarmem dla zwierząt.
Do chwili obecnej udowodniono jedynie, że
przyczyną częstego zgonu ptaków jest zatru-
cie alkoholem.
W 2002 r. Frank Erwin, profesor psychia-
trii na Uniwersytecie McGill w Montrealu, i
Robert Palmour, profesor genetyki, przepro-
wadzili interesujący eksperyment na wyspie
St. Kitts na Karaibach w celu uzyskania od-
powiedzi na pytanie, czy zwierzęta równie
szybko jak ludzie wpadają w nałóg alkoholo-
wy (T
ańska
2006). Koczkodanom utrzymy-
wanym w zamkniętych klatkach podawano
do wyboru: napoje bezalkoholowe, alkoholo-
we mocne oraz alkohol rozcieńczony sokiem.
Okazało się, że większość małp, podobnie jak
ludzie, delektowała się drinkami w umiar-
22
J
ózef
K
rzyżewsKi
kowanych ilościach, tylko w towarzystwie
innych osobników i nigdy przed lunchem.
Zwierzęta te zdecydowanie preferowały al-
kohol rozcieńczony sokiem owocowym. Je-
dynie ok. 15% małp piło alkohol codziennie
i to w znacznych ilościach, w dodatku alko-
hol czysty, ewentualnie rozcieńczony wodą.
Podobna liczba małp preferowała alkohol
bardzo rozcieńczony lub napoje bezalkoho-
lowe, zaś 5% osobników piło na umór. Po-
dobne proporcje stwierdzono także u ludzi,
z tą różnicą, że małpy lubią sobie popić bez
względu na płeć i wiek. Zachowania małp
są także podobne do zachowań ludzi. Jedne
osobniki przejawiają agresję, inne zaś mają
ochotę na seks. Jeszcze inna grupa upijała
się na wesoło, inna zaś popadała w melan-
cholię. Najbardziej zagorzali zwolennicy alko-
holu wypijali drinki błyskawicznie, potem w
stanie pozbawionym przytomności padali na
ziemię, by następnego dnia postępować tak
samo. Z czasem pojawiły się skutki uboczne
przeprowadzonego eksperymentu, ponieważ
małpy mieszkające na tej wyspie wyraźnie
zdemoralizowały się. Do dziś napadają na
puby i ludzi znajdujących się na plaży. Jedni
właściciele knajpek traktują te wybryki jak
atrakcje turystyczne, inni zaś odstraszają je
przy pomocy armatek wodnych.
Interesujące eksperymenty przeprowadzi-
ła prof. Ulrike Heberlein, w wyniku których
stwierdziła, że pijana mucha zachowuje się
podobnie jak podchmielony człowiek. Etapy
upicia się są analogiczne jak u zwierząt wyż-
szych, w tym także i u człowieka. Początko-
wo mucha przejawia nadmierną aktywność,
by następnie spowolnić ruchy, popaść w
stan otępienia, łącznie z utratą świadomo-
ści. Jednym muchom, podobnie jak ludziom,
wystarczy niewielka ilość alkoholu, aby się
upić, inne zaś są bardziej odporne. Owady są
szczególnie narażone na alkohol, ponieważ
produkują go rośliny. Ofiarami alkoholu znaj-
dującego się w nektarze często są pszczoły.
Słodki nektar lipy szybko fermentuje zamie-
niając się na alkohol. Podchmielona mimo
woli pszczółka-robotnica traci koordynację
ruchów i orientację w terenie. Zdaniem na-
ukowców pijana pszczółka skuteczniej zapyla
kwiaty, jednakże los takiej pijanej pszczółki
często bywa tragiczny. Jeśli pijana pszczółka
wraca do ula, wówczas pszczoły „ochronia-
rze” pilnujące otworu wylotowego potrafią
odgryźć jej wszystkie kończyny.
W niektórych rejonach świata zwierzęta,
które popadły w nałóg są przyczyną różnych
tragedii. W Norwegii np. łosie upijają się
zjadając większe ilości sfermentowanych ja-
błek. Tamtejsze władze zalecają, aby zawcza-
su zejść im z drogi. Głośnym echem odbił
się incydent, który miał miejsce w 2002 r. w
Indiach, w prowincji Assam, gdzie stado pi-
janych słoni stratowało 6 osób. Okazało się
również, że pijane słonie włamywały się do
magazynów, gdzie przechowywano większe
zapasy piwa ryżowego. Pijane słonie czasem
popadały w szał, demolując domy, spichlerze
i tratując uprawy polowe. Słonie zapamiętały,
że w wioskach mogą znaleźć ryżowe piwo
i likier. Tylko w ciągu 2 lat w północno-
-wschodniej części Indii pijane słonie zabiły
aż 150 osób. Współczesne słonie też lubią
sobie popić. Ich treserzy, pracujący w rosyj-
skim cyrku „Dookoła świata”, w czasie trwa-
nie silnych mrozów podawali słoniom butel-
kę wódki rozcieńczoną w wiadrze wody oraz
zwiększoną ilość owoców i warzyw (a
NoNy
-
mous
2007). Okazało się, że postępowanie
takie łagodziło szok klimatyczny. Treserzy
stwierdzili, że ich podopieczni piją wódkę z
przyjemnością, a nazajutrz są gotowe do pra-
cy nie mając nawet kaca. Jak podaje w
alsh
(2008) w niektórych ogrodach zoologicz-
nych słonie tak pragną alkoholu, że przez kil-
ka tygodni potrafią symulować chorobę, aby
dostać tylko porcję ulubionej gorzałki. Mu-
rzyńscy myśliwi w lasach palmowych usta-
wiają beczułkę z piwem, którą szybko opróż-
niają małpy. Będąc w błogim stanie upojenia
alkoholowego nie odróżniają małpy od czło-
wieka. Wówczas myśliwy bierze pierwszą
lepszą małpę za rękę, ta podaje swoją drugiej
małpie itd. Tak utworzony „łańcuch” małp
myśliwy prowadzi do wioski, by zamknąć je
w klatce.
Niezwykłym zwierzęciem jest malezyjski
ogonopiór uszasty (B
łoński
2008). Jest to
ssak małego wzrostu, wyglądem przypomi-
nający nieco wiewiórkę, ważący zaledwie 47
g, a w konsumpcji alkoholu z powodzeniem
może rywalizować z człowiekiem. Od 55 mi-
lionów lat, w ciągu każdej nocy, przez 2 go-
dziny, delektuje się 3,8%-owym naturalnym
piwem palmowym. W przeliczeniu na masę
ciała przeciętnego przedstawiciela gatunku
Homo sapiens
ilość wypijanego alkoholu
zwaliłaby go z nóg, a ogonopiór pozostaje
wciąż trzeźwy. O zamiłowaniu ogonopióra
do alkoholu świadczy fakt, iż zlizuje on sfer-
mentowany nektar z palm. Aby zachować
ciągłość w spożywaniu alkoholu zwierzątko
to wybiera palmy, które praktycznie kwitną
przez cały rok. Według opinii naukowców
ogonopiór może być interesującym obiektem
23
Alkohol w świecie zwierząt
badań, które miałyby na celu leczenie alko-
holizmu u ludzi. Pozostaje żywić błogą na-
dzieję, że dzięki ogonopiórowi uda się lepiej
zrozumieć, dlaczego ludziom szkodzi naduży-
wanie alkoholu, a jakie pozytywne efekty są
możliwe do uzyskania, jeśli alkohol piłoby
się z umiarem.
Przypuszcza się, że organizm ogonopió-
ra szybko metabolizuje alkohol. Zgodnie z
aktualnymi teoriami nasi przodkowie w ich
środowisku naturalnym mieli bardzo rzadki
kontakt z alkoholem i dlatego nie nabyli na
niego odporności. W momencie, który miał
miejsce 9000 lat temu, kiedy ludzie świa-
domie zaczęli produkować alkohol, ich or-
ganizmy nie były jeszcze przystosowane do
szybkiego metabolizowania. Dr Frank Wiens
uważa, że alkohol niektórym zwierzętom
przynosi korzyści. W tym świetle nasuwa się
interesujące pytanie, czy zwierzęta sięgają po
środki odurzające dla przyjemności czy po-
wodują się innymi względami ? Wiele faktów
wskazuje na odpowiedź przeczącą. W odróż-
nieniu od gatunku
Homo sapiens
sięganie
zwierząt po środki odurzające daje im szansę
przeżycia. Ptaki np. chcąc przeżyć, nie mają
wyboru i muszą zjadać w pewnych okresach
takie owoce, jakie są dostępne, ponieważ są
one źródłem niezastąpionych kalorii.
Interesującym obiektem badań są maka-
ki żyjące na Madagaskarze. Wyszukują one
jadowite stonogi, ale nie po to by je zjeść,
lecz by wydobyć od nich obronną substan-
cję zawierającą cyjanek. W tym celu bardzo
delikatnie kąsają je, prowokując do wydziele-
nia tej substancji. Płynem tym zwierzęta na-
maszczają swoje futra. Trucizna ta odstrasza
owady, ale jednocześnie działa jak narkotyk;
lemury i inne małpiatki wpadają w odrętwie-
nie, stając się łatwiejszym łupem dla drapież-
ników. Z uwagi na fakt, że używki wyniszcza-
ją organizm, małpy czepiaki żyjące w Peru,
gdy mają problemy alkoholowe, jedzą glinę,
zawierającą kaolin o właściwościach leczni-
czych, likwidujący zwłaszcza dolegliwości żo-
łądkowe. Podobną kurację fundują sobie świ-
nie pekari oraz papugi; pozornie wygląda to
na kąpiele błotne.
Naturalne procesy fermentacyjne, w wy-
niku których powstaje alkohol, na naszej
planecie istniały od milionów lat, od epo-
ki kredy. Jest on produktem fermentacji
cukrów zawartych w słodkich owocach, z
udziałem drożdży. Z upływem czasu zwierzę-
ta zaczęły kojarzyć jego zapach ze źródłem
pokarmu, co było szczególnie cenne w gę-
stym, tropikalnym lesie, gdzie niełatwo było
znaleźć owoce jadalne. W takich warunkach
drożdże pełnią pożyteczną rolę produkując
alkohol, który dzięki własnościom antybak-
teryjnym zapobiega gniciu owoców. W ten
sposób drzewa chronią swoje owoce, by
przeznaczyć je dla tych, dla których zostały
wytworzone. Niektóre zwierzęta spożywające
„zepsute” (dojrzałe, sfermentowane) owoce
prawdopodobnie doszły do wniosku, że po
ich spożyciu świat staje się bardziej koloro-
wy, stąd brak jakichkolwiek oporów do ich
spożywania. Trzeba jednakże mieć na wzglę-
dzie fakt, że ilość spożywanego czystego al-
koholu jest stosunkowo mała, a jego spoży-
wanie przy okazji dostarczania organizmowi
kalorii wywołuje efekt uboczny. Szansa na
upojenie alkoholowe wyraźnie zwiększa się
w klimacie gorącym, ponieważ w tamtych
warunkach stężenie alkoholu w niektórych
owocach może dochodzić nawet do 4,5%
(tyle, co w średniej mocy piwie), podczas
gdy w klimacie umiarkowanym stężenie al-
koholu w większości owoców nie przekracza
0,3% (w
alsh
2008). W lasach tropikalnych
rośliny są rozprzestrzeniane dzięki owocożer-
nym kręgowcom, które wraz z kałem wydala-
ją niestrawione nasiona lub zakopują owoce
w ziemi, by potem ich nie odnaleźć. Niedoj-
rzałe owoce zawierają dużo skrobi oraz sub-
stancji toksycznych, które zwierzętom mogą
zaszkodzić. W owocach dojrzałych skrobia
uległa rozkładowi do cukrów; część z nich
uległa fermentacji, której produktem jest al-
kohol. Etanol jest substancją lotną, a jego za-
pach, jak już wspomniano, wabi zwierzęta,
pod warunkiem, że zawartość alkoholu nie
przekracza 4%. Niektóre gatunki nietoperzy
z rodziny rudawkowatych spożywają tylko
takie owoce, w których stężenie alkoholu
nie przekracza 1%. Jeśli zawartość alkoholu
jest wyższa, nietoperze owocu nie jedzą, po-
nieważ wiedzą z doświadczenia, że prowa-
dzi to do zatrucia organizmu (ż
ylicz
2008).
Z punktu widzenia procesu ewolucyjnego,
przystosowanie do spożywania i metaboli-
zowania alkoholu jest korzystne, ponieważ
zwiększyło szansę na przeżycie. Zapach eta-
nolu wabił zwierzęta wskazując im miejsce,
gdzie znajdowały się dojrzałe owoce z wyso-
ką zawartością cukrów. Istnieją dowody na
to, że alkohol zwiększa apetyt, a więc zwie-
rzęta więcej jadły. Człowiek i inne naczelne
pochodzą od zwierząt owocożernych. Istnie-
je więc duże prawdopodobieństwo, że nasza
skłonność do kieliszka ma swoje źródło w
pierwotnym poszukiwaniu dojrzałych owo-
ców. Ewolucyjne drogi człowieka i szympan-
24
J
ózef
K
rzyżewsKi
sa rozeszły się około 5 milionów lat temu.
Od tego czasu konsumpcja owoców przez
człowieka zmniejszała się wraz z rozwojem
rolnictwa. Wówczas człowiek zaczął produ-
kować piwo i wino, wykorzystując drożdże.
Być może okres odżywiania się człowieka
owocami, w porównaniu z szympansem, był
zbyt krótki, aby organizm mógł nabyć odpor-
ność na alkohol.
UZALEŻNIENIE OD ALKOHOLU W ASPEKCIE BADAŃ GENETYCZNYCH
Zwierzęta są bardzo pożytecznym obiek-
tem do badań nad reakcją na alkohol or-
ganizmów żywych, w tym także człowieka.
Prowadzenie badań nad alkoholizmem u lu-
dzi sprawia bowiem wiele trudności, przede
wszystkim z powodu ograniczeń etycznych
w przypadku prowadzenia doświadczeń kli-
nicznych. Genetycy od dłuższego czasu po-
dejmują próby poszukiwania materialnego
podłoża w postaci genów, mających związek
z uzależnieniem od alkoholu. Dotychczas uzy-
skane wyniki badań nad określeniem ryzyka
uzależnienia, towarzyszącego spożywaniu al-
koholu wskazują, że zależy ono w 40-50% od
czynników środowiskowych zaś w 50-60% od
czynników genetycznych (m
erikaNgas
1990).
Z tego względu, w obszarze ciągłych poszu-
kiwań naukowych nad alkoholizmem, bada-
nia nad wpływem podłoża genetycznego na
patogenezę uzależnień zajmują znaczącą po-
zycję. g
oldsTeiN
(1973) wykazał, że ciężkość
przebiegu alkoholowego zespołu abstynen-
cyjnego u myszy jest dziedziczna, a szczepy
myszy różnią się znacząco rodzajem scena-
riusza w jego przebiegu, zarówno w postaci
ostrej, jak i przewlekłej (c
raBBe
i wspólaut.
1983, m
eTTeN
i c
raBBe
1994). Szczep myszy
D2, w porównaniu ze szczepem B6, charak-
teryzował się wyższymi parametrami zespołu
abstynencyjnego. c
raBBe
i współaut. (1983)
testowali 400 myszy różnych szczepów, od
F2 poprzez B6 do D2. Wyniki tych badań
pozwoliły na zmapowanie trzech ważnych
QTL (ang. Quantitative Trait Loci — locus
cechy ilościowej) związanych z ostrym alko-
holowym zespołem abstynencyjnym na my-
sich chromosomach 1, 4, 11 (c
raBBe
1998).
W szczepie myszy ISCS5 na chromosomie 4
zlokalizowano obszar wielkości 1 cM, zawie-
rający 18 genów związanych z alkoholowym
zespołem abstynencyjnym. Tylko w jednym
z tych genów (
Mpdz
) zidentyfikowano kil-
ka form polimorficznych. Uczestniczy on w
powstawaniu białka kolokalizacji z podtypa-
mi receptorów serotoninowych, receptorem
kinazy tyrozynowej i neuronalnego czynnika
wzrostu NGF (c
raBBe
1998, f
ehr
i współ-
aut. 2002). P
hilliPs
i współaut. (1994) oraz
r
odriquez
i współaut. (1995), w badaniach
na myszach, przy zastosowaniu 10%-ego eta-
nolu
vs.
woda, wytypowali kilkanaście ob-
szarów na różnych chromosomach, związa-
nych z uzależnieniem fizycznym od alkoholu.
Ze względu na fakt, że myszy i ludzie mają
wspólnego „ewolucyjnego” przodka, długie
odcinki nici DNA pozostają w sprzężeniu.
Prawdopodobieństwo występowania dane-
go QTL w genomie myszy i człowieka prze-
kracza 80%. Dotyczy to m. in. QTL u myszy,
związanych z tolerancją na alkohol i utratą
koordynacji ruchu (c
raBBe
2003).
Cennym obiektem do badań nad uzależ-
nieniem alkoholowym są szczury. W wyniku
prowadzonej hodowli i długotrwałej selekcji
pod kątem określonego fenotypu, otrzymano
linie szczurów z utrwalonym piciem zwięk-
szonych ilości alkoholu. Do najbardziej zna-
nych należą linie: AA/ANA (e
rikssoN
1968),
P/NP (l
i
i współaut. 1979), UchB/UchA
(m
ardoNes
i s
egovia
-r
iquele
1983), HAD/
LAD (l
i
i współaut. 1979) i sP/NsP (f
adda
i współaut. 1989). Szczury linii P, HAD, sP i
AA, wypijające więcej niż 5 g/kg/24 h czyste-
go etanolu, określa się jako wysoko preferu-
jące alkohol. Linie szczurów, które również
w warunkach wolnego wyboru piją mniej
niż 1 g/kg/24h czystego alkoholu należą do
linii niepijących lub mało pijących alkohol.
Do takich linii należą: ANA, SnP, LAD i NP.
Okazało się, że mimo znaczących różnic w
ilości spożywanego alkoholu w ciągu doby,
stężenie alkoholu we krwi szczurów nie róż-
niło się (d
yr
2009). Po dootrzewnowym po-
daniu jednakowej ilości alkoholu szczurom
dwóch linii, tj. spożywającym duże (WHP) i
małe (WLP) ilości etanolu przy swobodnym
do niego dostępie, stężenie alkoholu we krwi
szczurów linii WLP było około 2,5 razy wyż-
sze w porównaniu do zwierząt linii WHP.
Stąd wniosek — zwierzęta konsumujące więk-
sze ilości alkoholu metabolizują go znacznie
szybciej. Odstawienie alkoholu szczurom linii
WHP spowodowało wystąpienie po upływie
14-36 godzin niektórych objawów zespołu
abstynencyjnego, charakteryzującego się pi-
loerekcją, sztywnością mięśniową oraz zwięk-
25
Alkohol w świecie zwierząt
szoną wrażliwością na bodźce zewnętrzne
(k
rishNaN
i współaut. 1991). Szczury linii
WHP piły znacznie większą ilość roztworu
sacharozy, w porównaniu do zwierząt linii
WLP. Preferencyjny efekt słodkich substancji
jest bardzo wyraźnie skorelowany z genetycz-
nie uwarunkowaną skłonnością do alkoho-
lu. Istnieje zatem prawdopodobieństwo, że
wzmacniające działanie alkoholu i substancji
słodkich może być uzależnione od tego sa-
mego lub podobnego układu neuronalnego.
Wyniki badań eksperymentalnych wykazały,
że fenotypy WHP i WLP są dobrze utrwalone
w pokoleniach F
23-24
(d
yr
i k
osTowski
2002).
Wykazano również, że istotny wpływ na ilość
spożywanego alkoholu wywiera smak, któ-
ry zależy od stężenia. W miarę stopniowego
zwiększania stężenia roztworu etanolu od 5%
do 40% zwierzęta akceptowały coraz większe
jego stężenia (d
yr
i k
osTowski
(2002).
Z przedstawionych wyżej informacji wy-
nika, że zwierzęce modele alkoholizmu sta-
nowią nieocenione narzędzie badawcze przy
rozwiązywaniu bardzo ważnego problemu
medycznego, jakim jest alkoholizm. Wyse-
lekcjonowane linie zwierząt w kierunku pi-
cia alkoholu są obiektem do poszukiwania
neurobiologicznych czynników promujących
jego picie. Należy mieć nadzieję, że poznanie
ich przyczyni się do wyjaśnienia mechani-
zmu działania alkoholu etylowego, co umoż-
liwi skuteczne leczenie ludzi uzależnionych.
ZALEŻNOŚĆ MIĘDZY OTYŁOŚCIĄ, SPOŻYWANIEM ALKOHOLU A SCHORZENIAMI WĄTROBY
d
iehl
(2000) podaje, że nawet skrajni
abstynenci z nadwagą są narażeni na uszko-
dzenie wątroby przez alkohol, który jest pro-
dukowany w znacznych ilościach w ich prze-
wodzie pokarmowym przez niektóre szczepy
bakterii jelitowych. Myszy z genem otyłości,
które w miarę starzenia się wykazują dużą
tendencję do tycia, są pożytecznym modelem
do badań nad fizjologią przemiany materii u
ludzi otyłych. Diehl, prowadząc badania na
Uniwersytecie w Baltimore, stwierdziła obec-
ność alkoholu w wydychanym przez myszy
powietrzu, mimo iż w diecie tych zwierząt
nie stwierdzono jego obecności. Zawartość
alkoholu w wydychanym powietrzu otyłych
myszy była pięciokrotnie wyższa, w porów-
naniu z powietrzem myszy normalnych. U
zwierząt otyłych stwierdzono stłuszczenie
wątroby, prowadzące w konsekwencji do jej
marskości i raka. Autorka przypuszcza, że za-
równo u myszy, jak i u osób otyłych pokarm
przesuwa się przez przewód pokarmowy
wolniej, co sprzyja fermentacji alkoholowej,
prowadzonej przez florę bakteryjną. Powsta-
jący alkohol jest wchłaniany do krwi, wraz
z nią dostaje się do wątroby, gdzie uszkadza
jej komórki. Diehl stwierdziła, że podawanie
zwierzętom antybiotyków może w pewnym
stopniu przyczynić się do zmniejszenia ilości
produkowanego alkoholu w jelitach osob-
ników z nadwagą. Podobny efekt może być
uzyskany w przypadku regularnego spożywa-
nia jogurtu, ponieważ zawarte w nim bakte-
rie posiadają zdolność metabolizowania alko-
holu etylowego.
WPŁYW ALKOHOLU NA ROZWÓJ MIĘŚNI
Wyniki badań przeprowadzonych na
szczurach dowiodły, że alkohol wpływa nie-
korzystnie na rozwój mięśni, ponieważ dzia-
ła toksycznie na szybko kurczliwe mięśnie
typu 2, najbardziej podatne na hipertrofię.
W okresie 12 tygodni podawano szczurom
dietę zawierającą alkohol i wykazano, że al-
kohol obniżył wskaźnik syntezy tkanki mię-
śniowej o 23% w mięśniu brzuchatym łydki,
a w mięśniach podeszwowych aż o 46%, na-
tomiast nie miał wpływu na mięśnie płaszcz-
kowe. Pierwsze dwa rodzaje mięśni, to mię-
śnie szybkich skurczów i z tego względu są
bardziej podatne na zahamowanie procesów
wzrostu czy hipertrofii. W wyniku szczegó-
łowych badań wykazano, że zmniejszenie
wskaźnika syntezy białek było spowodowane
obniżeniem poziomu hormonu anaboliczne-
go (IGF1) w organizmach zwierząt, którym
podawano alkohol; poziom krążącego IGF1
obniżył się o 42%, zaś substancji anabolicz-
nych o 34%. W efekcie nastąpiło obniżenie
syntezy białek i zwiększenie ich rozpadu.
Stąd wniosek: kulturyści powinni unikać al-
koholu (a
vaTar
2006).
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dodatni.htw.pl