,
Atest 8-2009Atest 8-2009, BHP, Atest 2009
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Nowa lista chorób zawodowych Filmy o bhp Ryzyko akceptowalne, ale na papierze OCHRONA PRACY 8/2009 ISSN 1230–4700 • Nr indeksu 333115 • Nakład 7000 egz. • Cena 17 zł (w tym 0% VAT) • Wydawnictwo SIGMA-NOT 66 7 | 2009 www.atest.com.pl 08 w numerze 1 ludzie i wydarzenia Ryzyko akceptowalne, ale na papierze Robert Kozela Stwierdziłem po latach, że same metody to w gruncie rzeczy t yl ko ta k i wodotr ysk. Przydają się, żeby usta lić pew ien poziom ryzyka. Ale najważniejsze w ocenie ryzyka są: dobra charak- terystyka stanowiska pracy lub wykonywanych prac oraz do- brze zrobiona identyikacja zagrożeń. Jeżeli się to ma, to sza- cowanie parametrów ryzyka i wartościowanie ryzyka to jest taki dodatek. 38 informacje 16 Brak nadzoru nad szkoleniami Robert Kozela 18 80. rocznica PeWuKi Aleksander Stukowski 3 2 Głosy z Polski 3 2 Szkolą się w zakładach 54 Lista kontrolna a ocena ryzyka 8 | 2009 (747) 2 Teksty‑preteksty 3 Filmowa szansa Jerzy Knyziak przepisy i normy 4 Z dystansem do odległości od urządzeń elektromagnetycznych Bogumił Dudek 1 2 Na bieżąco… 1 3 Kontrola legalności zatrudnienia Dariusz Natkaniec 3 0 Resort gospodarki ma kłopoty z interpretacją Jerzy Knyziak 4 4 Dlaczego szkolenie wysokościowe jest konieczne? Mariusz Gołkowski 5 5 Coraz mniej norm 5 7 Nowe przepisy bhp i prawa pracy 5 8 Prawdziwa czy ikcyjna likwidacja stanowiska? 5 9 Termin roszczenia o wyrównanie renty technologie i bezpieczeństwo 4 9 Podstawy bezpieczeństwa chemicznego (cz. I) Bolesław Hancyk 60 Policjant – funkcjonariusz ruchu drogowego Iwona Romanowska‑Słomka Na okładce: dr Adam Słomka wykładowca, wynalazca, znawca zagadnień oceny ryzyka reportaż 4 6 Czy system może się opłacać? Robert Kozela Fotograia: Piotr Witosławski edukacja 52 Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania w Warszawie 56 Najbardziej aktualna oferta szkoleniowa ludzie i wydarzenia 8 Nowa lista chorób zawodowych 17 Kto jest kim w ochronie pracy: Lesław Mandrak 4 2 Ropa naftowa Ryszard Szozda bhp w szkole 3 3 Dowozy dzieci i młodzieży do szkół Bronisław Bieś raport 2 0 Filmy o bhp Robert Kozela stałe rubryki 7 Wydarzenia 10 Technika na co dzień 3 5 Listy 36 Redakcja odpowiada 37 Klub stałego czytelnika 4 8 Bhp w sieci nauka i praktyka 26 Błędy przy ocenie ryzyka (cz. I) Małgorzata Majka komentarze 29 W okowach statystyki Robert Kozela Wkładka Maszyny – Lista kontrolna Atest – Ochrona Pracy 8 | 2009 teksty‑preteksty 2 Inna mentalność Parę miesięcy temu prasa doniosła o planach wzniesienia w Grąblinie (nieda leko Lichenia, tego ze sł y nną bazylik ą) k lasz‑ toru sióstr anuncjatek. Zamieszkają w nim zakonnice przyby‑ łe z Francji. Członkinie tego zgromadzenia noszą charakte‑ rystyczne wielobarwne habity – biało‑czerwono‑szare. Kilka z nich jest już na miejscu i – ja k infor muje „Polsk a – Głos Wiel‑ kopolsk i ” z 28 maja br. – odbyła się uroczystość inaug uracji bu‑ dow y. Po mod lit w ie za pomyślność dzieła i bezpieczeńst wo bu‑ downiczych siostry chwyciły za łopaty i dokonały symbolicz‑ nego rozpoczęcia wykopów. Informację prasową zilustrowano fotog raią przedstaw iającą pięć pracując ych łopatami za konnic w barwnych habitach. A nakrycia głowy? Po dokładniejszym przyjrzeniu się niezbyt wyraźnej fotograii zauważamy na ich głowach kaski. Taka reguła zakonna? Nie, po prostu w Euro‑ pie Zachodniej chronienie głowy kaskiem przy wszelkich pra‑ cach budowlanych jest wręcz odruchowe. Kto ważniejszy? W lutym br. Rada Miasta Poznania uchwaliła regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie miasta. W § 16 ust. 2 pkt 1 postanowiono, że „osobom utrzymującym zwie‑ rzęta domowe nie wolno wprowadzać psów i innych zwierząt domowych do obiektów użyteczności publicznej, z wyłącze‑ niem obiektów przeznaczonych dla zwierząt, jak schroniska, lecznice, wystawy itp.; postanowienie to nie dotyczy osób nie‑ widomych, korzystających z pomocy psów – przewodników”. Tymczasem w myśl przepisów ustawy z 21 listopada 2008 r. o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej (…) (DzU nr 223, poz. 1463) prawo wstępu do obiektów użytecz‑ ności publicznej ma każda osoba niepełnosprawna z psem asystującym. Podano też deinicję psa asystującego – „ozna‑ cza to odpowiednio wyszkolonego i specjalnie oznaczonego psa, w szczególności psa przewodnika osoby niewidomej lub niedowidzącej oraz psa asystenta osoby niepełnosprawnej ru‑ chowo, który ułatwia osobie niepełnosprawnej uczestnictwo w życiu społecznym”. Jak widać, poznańscy rajcy potrakto‑ wali ustawę dość selektywnie – niech sobie Sejm RP uchwa la, ale my wiemy lepiej i osobom niedowidzącym (w odróżnieniu od niewidomych) i niepełnosprawnym ruchowo określonych praw odmawiamy. Przerost ambicji? Ignorancja? Bo łamanie prawa – z całą pewnością. Bariery Zgodnie z unijną dyrektywą 90/27/EWG dotyczącą minimal‑ nych wymagań w dziedzinie bezpieczeństwa i ochrony zdro‑ wia przy pracy z urządzeniami wyposażonymi w monitory ekranowe, krzesło winno być stabilne i zapewniać operatorowi swo- bodę ruchów i wygodną pozycję . Nasi rodzimi prawodawcy nad‑ gorliwcy w rozporządzeniu w sprawie bhp na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe przerobili to na: Krze- sło stanowiące wyposażenie stanowiska pracy powinno posiadać dostateczną stabilność, przez wyposażenie go w podstawę co naj- mniej pięciopodporową z kółkami jezdnymi. Po wejściu w marcu 1999 r. w ż ycie rozporządzenia, w „ Ateście” ukazał się kr y t ycz‑ ny artykuł, w któr ym odnośnie do pięciu kółek autor napisał: „Pracodawca dopuszczający do pracy przy komputerze osobę niepełnosprawną, pozbawioną np. kończyn dolnych, siedzą‑ cą na wózku inwalidzkim, a nie na nakazanym krześle z pię‑ cioma kółkami, popełnia wykroczenie przeciwko prawom pra‑ cow nika. Chyba że dorobi do wózka przysłow iowe piąte koło.” Krytyka nie zrobiła na urzędnikach resortu pracy najmniej‑ szego wrażenia. Przypomniała nam się ta sprawa przy lek‑ turze tekstu „Bariery jeszcze są, ale powoli znikają” („Polska – Głos Wielkopolski” z 28 maja br.) traktującego o likwidacji barier architektonicznych utrudniających życie pracownikom niepeł nospraw ny m, zatr udniony m w Urzędzie Miasta Pozna‑ nia. Po przeprowadzeniu prac modernizacyjnych nie ma już utrudnień w dojeździe wózkiem inwalidzkim do urzędu. Mię‑ dzy innymi 12 niepełnosprawnych pracuje w Biurze Informacji Teleinformatycznej UMP. Tekst zilustrowano zdjęciem przed‑ staw iając y m frag ment pomieszczenia Biura. Wśród pracow ni‑ ków w idać jednego niepeł nospraw nego, siedzącego przy kom‑ puterze w przepisowym pięciokółkowym fotelu. Wózek inwa‑ lidzki stoi za nim. Łatwo się domyślić, że przy każdorazowej przerwie w pracy, np. celem udania się do toalety, pracownik musi dokony wać ucią żliwego przesiadania się (zapew ne z po‑ mocą kolegów). Ale – jak powiadają w Poznaniu – „porzundek zaś ale musi być”. Zabrakło wyobraźni We wrześniu br. wejdzie w życie rozporządzenie Ministra Środowiska z 16 czerwca 2009 r. w sprawie bhp przy gospo‑ darowaniu odpadami komunalnymi (DzU nr 104, poz. 868), zastępujące prawie 50‑letnie rozporządzenie w sprawie bhp w miejskich przedsiębiorstwach oczyszczania (DzU z 1960 r., nr 38, poz. 228). W § 19 ust. 2 mamy zapis: „Kierujący pojaz‑ dem, wykonując manewr cofania, natychmiast zatrzymuje pojazd, jeżeli z pola widzenia straci pracownika, który po‑ maga mu przy wykonaniu takiego manewru, a także w sytu‑ acji, gdy w polu widzenia zobaczy osobę postronną”. Chodzi o drugą część tego zdania – domyślamy się intencji prawo‑ dawcy: kierowca ma przerwać cofanie, jeśli w lusterku wstecz‑ nym zauważy, że ktoś mu się za samochodem pałęta w linii toru jazdy. Tyle że przy takim sformułowaniu, manewr cofa‑ nia na ulicy (zwłaszcza w dzień) będzie w ogóle niewykonal‑ ny. Bo zawsze w polu widzenia będzie miał jakąś osobę po‑ stronną, np. w odległości kilkudziesięciu – kilkuset metrów i w ogóle nie na k ier unku jazdy. A przy okazji – mamy tu ew i‑ dentny dowód na inlację prawa. Stare rozporządzenie nosi‑ ło datę 27 czerwca 1960 r. Nowe także jest z czerwca. Tylko że wtedy ukazało się w DzU nr 38 i była to 228 pozycja od po‑ czątku roku. A obecne – w DzU nr 104, poz. 868. Czyli w tym samym okresie – około pół roku – obecnie wydano o 280% aktów prawnych więcej niż wtedy. AS 8 | 2009 www.atest.com.pl 3 Filmowa szansa W naszej dziedzinie narzeka się wynika, że mechanizmy te nie działają w naszej dziedzinie. Brakuje właściwych sugestii, z wyjątkiem modnych tema‑ tów ostatnich dziesięcioleci: ergonomii stanow isk komputerow ych, obcią żenia układu mięśniowo‑szkieletowego oraz stresu. Wspomniane przeglądy pełniły rolę drogowskazów, ujawniały zaintere‑ sowania zleceniodawców i jakość pracy t wórców. Stanow ił y też for um dyskusy j‑ ne specja listów bhp i rea lizatorów. Teraz takich konfrontacji bardzo brakuje. Obecni autorzy polityki ochrony pra‑ cy nie w ybrali optymalnej wersji promo‑ cji. Za niebagatelną kwotę 7 70 tysięcy zł. z funduszu wypadkowego ZUS inansują powtórzenia jednego tylko spotu ilmo‑ wego w telewizji. Chwalę ten spot, bo jest doskonale zrobiony, ale nie odpowiada mi współpraca z telewizją publiczną we‑ d ł ug komerc y jnej for muł y. Dlaczego dys‑ ponentom środków na ochronę pracy nie przyjdzie do głowy zorganizowanie ta‑ kich imprez, jak łódzki festiwal ilmowy „Człowiek w zagrożeniu”? Festiwal ten jest poświęcony zagrożeniom cywiliza‑ cyjnym, a co roku zgłaszanych jest kil‑ kadziesiąt i lmów amatorsk ich i profesjo‑ nalnych. Wysokość nagród nie jest osza‑ łamiająca, ale są one cenione przez twór‑ ców. Kilkanaście tysięcy złotych z puli GIP czy resor tu prac y stanow iłoby dobr y impuls dla twórców ilmów z dziedziny bhp. Ważniejsze jednak jest znalezienie organizatora takiego przedsięwzięcia. A ilmy czy drobniejsze formy w tele‑ wizji – czy koniecznie muszą być trakto‑ wane ja ko rek lama, czy nie można by zna‑ leźć bezpłatnej formuły ich prezentacji? Co dwa, trzy lata Rada Ochrony Pracy pi‑ sze do prezesa telew izji o uwzględnienie tematyki ochrony pracy w programach stacji. Nikt się tym nie przejmuje i rada pisze kolejny list. W rezultacie PIP w yku‑ puje za państwowe pieniądze emisje spo‑ tów rek lamow ych w publicznej telew izji. Na administracyjne sposoby odpowia‑ da się w sposób administracyjny. Daje to komfort świętego spokoju, ale nie za‑ łatwia sprawy. Wierzę jednak głęboko, że istnieją znaczne możliwości rozwinię‑ cia a kt y w ności t wórców – a t y m samy m dotarcia do widzów. I to za mniejsze niż obecnie pieniądze. często na nieskuteczne działa‑ nia promocyjne. Logiczne za‑ tem byłoby wykorzystanie do tego ce‑ lu mediów, zwłaszcza ilmu i telewizji, bo przecież 80–90% informacji docie‑ ra do świadomości (i podświadomości) człowieka za pośrednictwem wzroku. To właśnie sprawie, że żyjemy w świe‑ cie informacji obrazkowej, zwłaszcza telewizyjnej. Reportaż, spot reklamo‑ wy, wreszcie ilm dokumentalny czy fabularny, to główne formy docierania do świadomości obywateli. Tak dzie‑ je się w różnych obszarach życia, ale nie w dziedzinie bezpieczeństwa pracy, zwłaszcza w ostatnich latach. Moje spostrzeżenia nie są gołosłow‑ ne – w numerze zamieszczamy obszer ny raport dotyczący ilmów bhp. Autor ra‑ portu Robert Kozela stawia m.in. pyta‑ nie – czy w PRL było lepiej? Rozw ija t yl ko fragmenty tego wątku. Chcę poszerzyć ten wątek ja ko uczestnik pew nych w yda‑ rzeń. Mimo ucią żliwej technik i nag r y wa‑ nia i odt warzania i lmów popu lar yzator‑ sk ich i instr ukta żow ych z dziedziny bhp istniał w okresie realnego socjalizmu po‑ mysł na promocję, struktur y instytucjo‑ nalne i realizatorzy działań. W raporcie ATESTU autor omaw ia ofer tę „Filmosu”, a ja przy pomnę jeszcze przeglą‑ dy ilmowe. Ich organizatorem był w dru‑ giej połowie lat 80. Główny Inspektorat Pracy. Jako członek jury miałem wów‑ czas sposobność zapoznać się z dorob‑ kiem krajowych ilmowców, wśród któ‑ rych były nazwiska najświetniejszych do‑ kumentalistów, takich jak Krzysztof Kie‑ ślowski (realizował on ilmy instrukta‑ żowe dla KGHM „Polska Miedź”). W ro‑ ku reformy Balcerowicza ruszyły pierw‑ sze targi SAWO w Bydgoszczy, a równole‑ gle z nimi odby wał y się między narodowe przeglądy ilmów bhp, których organiza‑ torem i sponsorem był Ryszard Kurowski, właściciel dużego ośrodka szkoleniowego w Świeciu. Trudno było jednak liczyć na to, że osoba prywatna będzie stale inanso‑ wać tak poważne przedsięwzięcia. Im‑ prezy te umożliwiły jednak przez pierw‑ sze dwa lata uczestnikom targów nie tyl‑ ko poznanie nowych metod zapobiega‑ nia wypadkom i chorobom zawodowym, Jerzy Knyziak Redaktor naczelny Obecny rynek ilmów bhp cechuje przede wszystkim chaos, przypad- kowość w doborze tematów, brak mechanizmów wpływania na jakość produkcji ilmowej. ukazywały także nowe formy docierania do w idza, ta k ie ja k repor ta że i lmowe czy promocyjne spoty o tematyce bhp. W t y m samy m czasie Głów ny Inspek‑ torat Pracy zaangażował doświadczo‑ nego operatora ilmowego z wytwór‑ ni „Czołówka”. W towarzystwie inspek‑ torów pracy dokumentował on wybra‑ ne, a pouczające sytuacje na budowach i w za k ładach produkc y jnych. Był to chy‑ ba trzyletni epizod, który świadczył do‑ bitnie o wartości oddziaływania ilmo‑ wego – taśmy przekazywano do celów szkoleniowych w wybranych OIP. Dzia‑ ło się to w czasach, k iedy możliwości ko‑ piowania i wykorzystania obrazów by‑ ły mniejsze niż obecnie. Działalność ta rozwiała się jak sen jakiś złoty. Wią‑ żę to z odejściem z GIP Gabriela Grzesz‑ kiewicza, który był animatorem wspo‑ mnianych działań jako dyrektor depar‑ tamentu promocji. Logo PIP było wów‑ czas obecne na stołecznych tramwajach, na kalendarzach, ręcznikach i nie kosz‑ towało to tej inst ytucji ani grosza. Płaci‑ li sponsorzy. Przypomnę, że były to już czasy gospodarki rynkowej. Obecny rynek ilmów bhp cechuje przede wszystkim chaos, przypadko‑ wość w doborze tematów, brak mecha‑ nizmów w pł y wania na ja kość produkcji ilmowej. Zdawałoby się, że rzeczą nor‑ malną na rynku jest koniunktura – wy‑ czucie produktów atrakcyjnych i tych niewartych realizacji. Z raportu ATESTU Atest – Ochrona Pracy 8 | 2009 [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
Podobne
|