, ARMIA BEZROBOTNYCH 50+, 💞 Najnowsza historia Polski, Obywatele RP 

ARMIA BEZROBOTNYCH 50+

ARMIA BEZROBOTNYCH 50+, 💞 Najnowsza historia Polski, Obywatele RP
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
biznes
26 paź, 16:12
Armia bezrobotnych po pięćdziesiątce
Tagi:
GUS
,
pracownik
,
praca
,
bezrobocie
,
zatrudnienie
Według badań GUS-u z listopada 2011 na polskim rynku pracy ma
miejsce sytuacja bez precedensu: udział bezrobotnych 50+ w grupie
zarejestrowanych w urzędach pracy jest większy niż bezrobotnych
absolwentów.
Dane opublikowane przez GUS nie napawają optymizmem. W listopadzie
2011 roku osoby w wieku 50+ stanowiły 22,1% ogółu zarejestrowanych w
urzędach pracy. W stosunku do 2010 roku ich udział wzrósł tym samym o
0,5 punktu procentowego. Tymczasem odsetek osób bezrobotnych przed
25. rokiem życia zmniejszył się o 0,6 punktu procentowego i wyniósł 21,3%. Oznacza to, że mamy do
czynienia z sytuacją odwrotną od występującej w pozostałych krajach Unii. Tam rządzący borykają się
bowiem z najwyższym w historii
bezrobociem
wśród ludzi młodych, poniżej 25. roku życia.
Udział bezrobotnych 50+ w ogóle zarejestrowanych w Polsce w latach 2005–2011 (%)
Opracowanie Sedlak & Sedlak na podstawie danych GUS-u (* dane za listopad 2011)
Wynik Polski nie powinien nikogo dziwić. Od 2005 roku można obserwować ciągły wzrost udziału osób po
pięćdziesiątce w ogóle bezrobotnych. Największy procentowy przyrost nastąpił w latach 2005–2007, kiedy to
przekroczona została bariera 20%. Od tamtego momentu odsetek osób 50+ w ogóle bezrobotnych cały czas
rośnie, ale już zdecydowanie wolniej.
Paradoksalnie najwięcej bezrobotnych po pięćdziesiątce, żyje w aglomeracjach miejskich. Na 100
bezrobotnych zarejestrowanych w miastach przypada 50 osób mieszkających na obszarach wiejskich. Z
danych GUS-u wynika, że gdy osoby powyżej pięćdziesiątego roku życia trafią do rejestru bezrobotnych, to
zostają w nim na dłużej. Przeciętny czas poszukiwania pracy przez pięćdziesięciolatków wynosi nieco ponad
16 miesięcy i jest dłuższy w przypadku kobiet niż mężczyzn. Oznacza to, że pracodawcy niechętnie decydują
się na zatrudnienie starszych pracowników, najprawdopodobniej obawiając się wyższych kosztów ich pracy i
niższej efektywności.
Perspektywy zawodowe osób po pięćdziesiątce miał poprawić rządowy program „Solidarność pokoleń 50
plus”, którego horyzont czasowy przewidziano na lata 2008–2013. W ramach realizacji projektu
wprowadzono m.in.: zwolnienie pracodawców od opłacania składek na Fundusz Pracy i Fundusz
Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz ograniczenie liczby dni choroby, za które pracodawca płaci
wynagrodzenie (w przypadku choroby pracownika 50+ koszt absencji powyżej 14 dni przejmuje Fundusz
Ubezpieczeń Społecznych).
Ostatnie
dane makroekonomiczne
jednoznacznie wskazują na porażkę rządowego projektu, bo bezrobocie
w tej grupie zamiast maleć, stale rośnie. Ograniczenie przechodzenia na wcześniejsze świadczenia
emerytalne, również ujęte w projekcie, przyczyniło się dodatkowo do wzrostu bezrobocia, bo wcześniej
często dojrzałe osoby zagrożone utratą pracy „uciekały” na wcześniejsze emerytury. Kwestia ta wydaje się
jeszcze poważniejsza, jeśli weźmiemy pod uwagę rządowe zapowiedzi podwyższenia wieku emerytalnego.
Wtedy na rynku pracy znajdzie się jeszcze więcej osób po pięćdziesiątce. Już dzisiaj niektórzy eksperci
przewidują, że odsetek bezrobotnych 50+ bezpośrednio po wprowadzeniu zmian wzrośnie. Dopiero po
pewnym czasie zacznie maleć. Nie będzie się to jednak wiązało ze zmianą myślenia wśród pracodawców i
pracowników czy pozytywnym oddziaływaniem rządowych programów. Będzie to raczej skutek malejącego
udziału osób młodych na rynku pracy.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dodatni.htw.pl